Procesy Gabriela Fernandeza: Co się stało z rodzicami i wujem Gabriela Fernandeza?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Najnowszy serial kryminalny Netflixa, Procesy Gabriela Fernandeza , nie jest dla osób o słabym sercu. W sześciu intensywnych, godzinnych odcinkach serial dokumentalny opowiada o tym, jak ośmioletni chłopiec był brutalnie torturowany i ostatecznie zmarł z rąk swojej matki i jej chłopaka. Ze względu na tematykę, zdjęcia graficzne i wywiady emocjonalne, Procesy Gabriela Fernandeza jest prawie niemożliwym do ukończenia dokumentem. Ale nawet jeśli skracasz swój zegarek, rozumiemy, że nadal możesz mieć pytania dotyczące tego, co stało się z rodzicami Gabriela Fernandeza i jego wujem.



Przypadek Gabriela Fernandeza jest równie przerażający, co niewiarygodny. W maju 2013 roku Gabriel został przewieziony do szpitala po tym, jak przestał oddychać. Jego ówczesna matka i opiekunka, Pearl Fernandez, twierdziła, że ​​jego obrażenia były spowodowane upadkiem na głowę. Oni nie byli. Gdy próby związane z jego śmiercią zostały w końcu odkryte, Gabriel został spalony, pobity, zmuszony do jedzenia żwirku i własnych wymiocin, zastrzelony kulkami BB i maltretowany przez co najmniej osiem miesięcy przed przyjęciem do szpitala. Gabriel zmarł w wyniku tych obrażeń.



Dwóch opiekunów młodego chłopca, Pearl Fernandez i jej chłopaka Isauro Aguirre, zostało oskarżonych o jego śmierć. W jednym z nielicznych pozytywów w tej przerażającej historii obaj dorośli zostali uznani za winnych morderstwa pierwszego stopnia i uwięzieni za to, co zrobili Gabrielowi Fernandezowi. Pearl Fernandez został skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. W międzyczasie Isauro Aguirre został skazany na śmierć, skrajny i rzadki wyrok w ich rodzinnym stanie Kalifornia. Jak kroniki z serialu dokumentalnego, Aguirre wyrządził większość krzywd Gabrielowi, ale powszechnie uważa się, że zrobił to z rozkazu Pearl. Członkowie rodziny i przyjaciele zgadzają się, że Pearl Fernandez często dopuszczała się nadużyć. Wielokrotnie była widziana, jak biła, drapała i wrzeszczała na Aguirre.

Zdecydowanie najsmutniejszym szczegółem tej śmierci jest to, jak można było jej zapobiec. Zanim Gabriel został umieszczony pod opieką Fernandeza i Aguirre, mieszkał z dwojgiem ludzi, którzy naprawdę go kochali i troszczyli się o niego: jego wujek Michael Lemos Carranza i jego partner David Martinez.

W rzeczywistości Carranza i Martinez byli pierwszymi opiekunami Gabriela. Trzy dni po porodzie Fernandeza dała go parze. Nie chciała go, a rodzina nie chciała, żeby go miała, mówi Martinez w serialu dokumentalnym.



Po siedmiu latach wychowywania go, Fernandez i jej chłopak Aguirre odzyskali Gabriela. Prokurator Okręgowy zauważył, że uważa, że ​​dokonali tego wyboru, aby ubiegać się o świadczenia socjalne. Ale seria dokumentalna sugeruje, że mógł istnieć inny, bardziej podstępny powód zmiany serca. Wiadomo, że Fernandez i Aguirre byli głęboko homofobami. W areszcie policyjnym, a także w sądzie Aguirre mówi, że powodem, dla którego maltretował Gabriela, było to, że myślał, że Gabriel jest gejem. Odzyskanie Gabriela mogło być kolejnym rozszerzeniem tej homofobicznej nienawiści.

Niestety, Carranza zmarł rok po śmierci Gabriela. Przeżył jego partner Martinez, który obecnie mieszka w San Salvador w Salwadorze po deportacji przez ICE. Martinez pojawia się kilka razy w całym tekście Procesy Gabriela Fernandeza opowiedzieć o dobrych wspomnieniach, które mieli razem ze zmarłym dzieckiem i wyjaśnić, jak słodki był Gabriel. Był moim dzieckiem, mówi Martinez w serialu dokumentalnym. Nigdy wcześniej nie zaznałem bólu, dopóki nie umarł. Będę go kochał aż do śmierci.



Zegarek Procesy Gabriela Fernandeza w serwisie Netflix