Sezon 3 „Broadchurch” w serwisie Netflix: mistrzowskie, niszczycielskie przedstawienie gwałtu |

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Gdzie streamować:

Broadchurch

Obsługiwane przez Reelgood

Broadchurch od samego początku był niesamowitym widowiskiem; brytyjski dramat kryminalny rozpoczął się od bolesnego morderstwa 11-letniego Danny'ego Latimera i zabrał nas na niszczycielską, zapierającą dech w piersiach przejażdżkę, gdy detektywi Alec Hardy (David Tennant) i Ellie Miller (Olivia Colman) polują na prawdę i są przerażeni odkryciem tożsamości zabójcy Danny'ego. Po napiętym, ustawionym w sali sądowej drugim sezonie, Broadchurch powrócił na swój trzeci i ostatni sezon na początku tego roku. Zamiast uczynić z Latimerów centralną historię tym razem (choć z pewnością nadal odgrywają ważną rolę), przeskakujemy trzy lata do przodu i znajdujemy Hardy'ego i Millera badających nową zbrodnię: brutalny gwałt na Trish Winterman (Julie Hesmondhalgh). Chociaż serial mógł paść ofiarą tych samych pułapek, co większość innych dramatów kryminalnych i proceduralnych, Broadchurch podważa oczekiwania i podchodzi do napaści seksualnych z zapierającą dech w piersiach wrażliwością i świadomością.



Jeśli chodzi o przedstawianie gwałtu w telewizji, jest często wykorzystywane jako fabuła lub mydlana tragedia, aby popchnąć do przodu łuki prawie każdej postaci oprócz ocalałego. Na Broadchurch , nie o to chodzi. Seria nie marnuje czasu na wprowadzenie nas w bieżącą sprawę; Miller delikatnie podchodzi do Trish, która jest zakrwawiona i oszołomiona, po czym słuchają jej otwarcie i ze współczuciem. Od samego początku jest jasne, że to nie pójdzie tak, jak myślimy; Trish jest kobietą w średnim wieku, niedawno samotną matką nastolatka, a nie młodą, nadmiernie zseksualizowaną ofiarą przedstawianą jako tragiczna postać, którą powinniśmy pomścić. Od tego momentu aż do ostatniego odcinka jest niezawodnie człowiekiem i reprezentuje wszystkie kobiety, którym rzadko opowiada się swoje historie, ponieważ nie pasują do określonego archetypu. Trzymamy się blisko twarzy Trish przez całą naszą pierwszą z nią interakcję, zmuszając nas do stawienia czoła szkodom, które jej wyrządzono nie tylko fizycznie, ale na poziomie emocjonalnym i psychologicznym. Broadchurch nie stroni od traumatyzującego charakteru zrobienia zestawu gwałtu i przesłuchań, które towarzyszą zgłaszaniu napaści, i być może najbardziej bolesny moment ze wszystkich nadchodzi, gdy Miller pyta Trish, czy ma więcej pytań, zanim odwiezie ją do domu. Kiwa głową i zawsze cicho pyta: Czy mi wierzysz?



To może wydawać się krótka chwila, ale jest niezwykle ważna i ustawia występ na resztę sezonu. W ciągu ośmiu odcinków zostaje zdekonstruowanych mnóstwo błędnych przekonań dotyczących napaści na tle seksualnym. Trish nie jest świętą, ponieważ nie musi - gwałt nie jest mniejszym przestępstwem, ponieważ osoba, która przeżyła, wcześniej tego dnia uprawiała seks z innym mężczyzną. Jest człowiekiem z wadami, osobą, która robi wszystko, co w jej mocy, aby pozostać silną w tym procesie, ale zmaga się z własnym gniewem i strachem. Nigdy nie pokazują nam rzeczywistego gwałtu i nigdy nie gra się w nim z powodu szoku lub dramatu - i to jest niezwykle ważne. Gwałt Trish nie jest tutaj po to, aby działać jako scenografia lub podglądanie dla nas; jest określany jako brutalne przestępstwo, które na wskroś dotyka tego bardzo prawdziwego człowieka na co dzień.

Z każdym rozwojem fabuły dowiadujemy się, że napaść seksualna nigdy nie jest winą ocalałego, że kobiety prawie nigdy nie kłamią na temat gwałtu, że chodzi o władzę, a nie o seks, że ocaleni nie reagują w jednolity sposób, że gwałcicielami są zwykle ktoś ocalały wie. Ten rodzaj rozbijania mitów rzadko pojawia się na ekranie i dlatego ma tak duży wpływ. Przedstawienie każdej fazy śledztwa i chaotycznej podróży Trish - a także innych kobiet, które przedstawiają podobnie wstrząsające opowieści o tym, co im zrobiono - jest absolutnie bezcenne. Ile seriali wykorzystuje swoje historie jako okazję do przekazania ważnego przesłania?

To tragiczne, że więcej nas nie zobaczymy Broadchurch - był to jeden z najbardziej wyjątkowych seriali telewizyjnych w ostatnim czasie. Od wspaniałego przedstawienia żalu i poczucia winy w pierwszych dwóch odsłonach oraz przedstawiającego napaść na tle seksualnym z trzeciego sezonu i wszystkich wynikających z niej komplikacji, serial wielokrotnie pokazał, jak potężne może być opowiadanie historii. Z pewnością będziemy tęsknić za Hardym, Millerem i całym gangiem, ale nie ma chyba lepszego pożegnania niż aktualna, żywotna historia, którą opowiedzieli w ostatnim sezonie. Przedstawiając przemoc seksualną, możemy przynajmniej przedstawić ją z troską i rozwagą oraz wykorzystać naszą platformę jako okazję do edukowania tych, którzy mogą mieć szkodliwe nieporozumienia. Broadchurch Trzeci sezon właśnie to zrobił i zmienił oblicze gwałtu na ekranie - a to powinno służyć jako przykład zarówno dla telewizji, jak i dla filmu.