„This Is Pop: Festival Rising” na Netflix bada ewolucję festiwalu muzyki współczesnej

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Uroczystości przesilenia w Stonehenge, chrześcijan karmionych lwami w Koloseum w Rzymie, pielgrzymki religijne na przestrzeni dziejów, Santacon, ludzkość zawsze miała skłonność do masowych zgromadzeń, w których gromadzą się setki, a nawet miliony, poddając się błogości bycia częścią czegoś, część tłumu. Festiwal muzyczny jest współczesną manifestacją tego impulsu, niezależnie od tego, czy są to fani EDM w Europie, czy hipsterzy w Coachella . Historia i znaczenie festiwalu muzycznego jest tematem Festival Rising, części nowego serialu dokumentalnego Banger Films To jest Pop , którego premiera odbyła się w zeszłym miesiącu Netflix .



Według odcinka, festiwalowe doświadczenie wytwarza momenty podobne do Boga, tworząc wspólną przestrzeń, w której ludzie wypuszczają parę z ich coraz bardziej napiętej egzystencji, aby się spotkać i kopać dżemy. To jest Pop śledzi festiwal muzyki współczesnej w kontrkulturze hipisowskiej San Francisco z lat 60. XX wieku. Rozkwit hippisów i motocyklistów, radykałów i dziwaków. Właściwie zaczęło się w 1959 roku wraz z nadejściem Newport Folk Festival na Rhode Island, ale nie ma wątpliwości, że eksplozja hipisów na Zachodnim Wybrzeżu na zawsze pozostawi swój stylowy ślad.



Zanim promotorzy zaczęli pobierać opłaty za wstęp i sprzedawać aromatyzowaną wodę sodową, zespoły z San Francisco, takie jak Grateful Dead i Jefferson Airplane, dawały ogromne darmowe koncerty w miejscach takich jak Golden Gate Park i Haight Street. Basista samolotów Jack Casady mówi, że miasto było rajem dla tych, którzy szukali alternatywnego trybu życia w obliczu gwałtownych wstrząsów, czasu protestów, zabójstw i szybko rozwijającej się kultury narkotykowej, która zaczęła zbierać żniwo. Human Be-In w styczniu 1967 roku zorganizowało obrady, tworząc samodzielną imprezę, która zgromadziła do 30 000 osób, co było wówczas zadziwiającą liczbą.

yellowstone sezon 1 odcinek 9

Human Be-In zasiał ziarno dla Międzynarodowy Festiwal Muzyki Pop w Monterey sześć miesięcy później. Jeśli był bardziej komercyjny, jego różnorodny skład rozszerzył ideę festiwalu popowego na wszystko, od hard rocka po południowy soul i indyjską muzykę klasyczną wirtuoza sitarów Ravi Shankara. W jego ślady pojawiły się niezliczone festiwale popowe i rockowe, które umieściły hipisowską kontrkulturę na czele i centrum, najsłynniejszy Woodstock z 1969 roku. Festiwal Rising twierdzi jednak, że bardzo niewiele z tych wydarzeń zarobiło dużo pieniędzy, poza tymi, które były w stanie spieniężyć doświadczenie w postaci albumów na żywo i filmów koncertowych.



Zainspirowany ówczesnymi podobnie myślącymi festiwalami, Michael Eavis zainicjował angielski Glastonbury Festival w 1970 roku, organizując go na swojej rodzinnej farmie mlecznej. Z biegiem lat Glastonbury ewoluowało, aby muzyka na żywo była tylko jednym aspektem tego doświadczenia, tworząc atmosferę przypominającą karnawał z wyraźną świadomością polityczną, ukłon w stronę jej kontrkulturowych korzeni. Po drugiej stronie świata, South California's US Festival, szczycił się nowatorskimi składami z udziałem punka, nowej fali i heavy metalu, i próbował zasypać zimnowojenny podział za pomocą połączenia satelitarnego ze Związkiem Radzieckim. Choć na początku lat 80. działał tylko przez dwa lata, wskazywał drogę naprzód i wraz z Glastonbury miał wpływ na nadchodzące festiwale.

Biorąc lekcje wszystkich, które pojawiły się przed nim i aktualizując je do alternatywnego rocka lat 90., Lollapalooza tchnął nowe życie w format festiwalu muzycznego i zabrał go w drogę. Zawierała fajną muzykę, stoiska z informacją polityczną, ciekawostki kulturalne i zapewniała koncertowiczom coroczne doświadczenie, którym można było upamiętnić upływ czasu. Jednak dla wielu najtrwalszą lekcją było to, że zarabiał pieniądze. W miarę upływu dekady dążenie do zysków miało pierwszeństwo przed społecznością i dobrą wolą. Woodstock '99 był ostateczną perwersją, ponieważ promotorzy przepłacali za wodę i jedzenie pod bezlitosnym sierpniowym słońcem. W końcu wybuchły nastroje, co doprowadziło do zamieszek i grabieży.



Zobacz też

„Woodstock 99: Pokój, miłość i wściekłość” to mordercze spojrzenie na mosh pit mizoginii

Nowy dokument HBO sprawi, że będziesz chciał „złamać...

autor: Lea Palmieri( @littleleap )

Powstające z popiołów ognisk, które rozpalały Woodstock, festiwale takie jak Bonnaroo i Coachella dążą do stworzenia klimatu przyjaznego dla koncertowiczów i odzwierciedlającego prawdziwą miłość do muzyki. Oczywiście ich przetrwanie zależy również od ich zdolności do zarabiania pieniędzy. Festiwal Rising kończy się zastanowieniem się nad trwałym urokiem festiwali muzycznych. Czy to muzyka, wspólne doświadczenia, selfie, narkotyki? Trochę każdego kończy.

Podczas gdy Festival Rising wykazuje ten sam.gif'font-weight: 400;'>This Is Pop , pomija również fakty lub oprawia je w ramy, aby pasowały do ​​wybranej narracji. Tak, festiwale muzyczne łączą ludzi, aby brać udział we wspólnym doświadczeniu, które buduje poczucie wspólnoty. Są także sztuczkami marketingowymi, które zostały dopracowane klinicznie w ciągu ostatnich 30 lat, aby zmaksymalizować zyski, ich ostatecznym produktem ubocznym nie jest pokój na świecie, ale szum. Wspólnota, którą obiecują, jest iluzją, tymczasowym maścią mającą złagodzić wyobcowanie współczesnego świata, jednostką połkniętą przez masę, kolorową kropką w tłumie wystrzelonym jak mrówki widziane z góry.

Benjamin H. Smith to nowojorski pisarz, producent i muzyk. Śledź go na Twitterze: @BHSsmithNYC.

czy jest nowy sezon Riverdale?

Obejrzyj odcinek „Festival Rising” z To jest Pop w serwisie Netflix