Recenzja Sundance: Into the Deep, film dokumentalny o zabójcy łodzi podwodnej, Peterze Madsenie

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Ale Wall nie jest postacią w filmie. Ani jej przyjaciele, ani rodzina, ani chłopak nie są przesłuchiwani. Nic nie dowiadujemy się o niej jako osobie, poza tym, że była dziennikarką. Być może ten wybór padł na prośbę jej rodziny, a może ma na celu utrzymanie nas w okopach z punktu widzenia kolegów Madsena, którzy go znają, a nie Wall. Chociaż najwyraźniej głęboko ją współczują - jeden z ochotników jest wzruszony do łez przed kamerą ostatnim tekstem Wall'a do swojego chłopaka - to jednak czasami czuje brak szacunku, mając taki pełny portret Madsena, podczas gdy jego ofiarą jest cień.



To powiedziawszy, pod koniec filmu Sullivan dołożył wszelkich starań, aby w najmniejszym stopniu nie uświetniać Madsena. Nie oddaje się nieuzasadnionym lub krwawym szczegółom, zamiast tego pozwala spojrzeć na psychikę Madsena, która mówi sama za siebie. Ostatecznie okazuje się to o wiele bardziej niepokojące. Ostatnią sceną filmu jest wywiad, który odbył się wiele miesięcy przed morderstwem Wall'a. W nim Madsen omawia ideę, że psychopatyczni mordercy żyją wśród nas bez wiedzy reszty świata. Oglądając to, nie można winić Sullivana za zrobienie tego filmu. Pomimo pewnych wad, W głębiny to wyjątkowy, mrocznie fascynujący film dokumentalny o prawdziwej zbrodni, jakiego nigdy wcześniej nie widziałeś i nie będziesz w stanie oderwać oczu.



Zegarek W głębiny w serwisie Netflix