Godzilla Vs. Kong Vs. Freddy Vs. Jason Vs. Alien Vs. Drapieżnik

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Być może słyszałeś, że Godzilla i King Kong grają obecnie w HBO Max iw kinach na całym świecie - i to nie po raz pierwszy. King Kong kontra Godzilla był punktem zwrotnym w trwającej serii Godzilla w 1963 roku, a teraz Godzilla kontra Kong przywodzi na myśl cztero-filmową serię MonsterVerse (i wydaje się, że przy okazji zwabiła wielu ludzi z powrotem do kin).



Resident Evil Reboot data wydania

Prawie 60 lat po ich pierwszym pojedynku krajobraz filmowy jest nieco inny; w 2021 r. crossover z potworami jest normalny. Jeśli już, wypuszczenie czterech filmów MonsterVerse w ciągu siedmiu lat stanowi akt powściągliwości, jeśli chodzi o budowanie franczyzy Marvela. Ale na początku tego stulecia kolejna para głośnych filmów o potworach z potworami próbowała przywrócić kilka konających franczyz jednocześnie, w czasie, gdy wszechświaty kinowe były znane jako filmy z mnóstwem malejących sukcesów sequeli. Tak się składa, że ​​oba lata 2003 Freddy kontra Jason i 2004 Alien vs Predator obecnie transmitują również w HBO Max wraz ze swoimi wielkimi kuzynami, co zapewnia energiczną, czasem zachwycającą i nieco wyczerpującą potrójną funkcję.



Więcej niż większość przyszłych meczów o tytuł, Godzilla kontra Kong ma historię po swojej stronie. Po walce w Kongu z 1963 r. Nastąpiło o wiele więcej sequeli, w których klasyczne skrawki potworów (a czasem łączą się w zespoły) z szeregiem pomysłowych wrogów. (Oryginał 1954 godżilla jest to oczywiście bardziej ponura sprawa, która mniej przypomina pojedynek wrestlingu.) Nowsze filmy o potworach i przeciwnikach nawiązują do tej tradycji, jednocześnie czując się nieco nienaturalnie, próbując służyć dwóm różnym potworom; w przeciwieństwie do wielu starych filmów o Godzilli, nie są w stanie zapewnić żadnej ze stron przewagi na własnym boisku. Pomimo wielu niezdarności Koszmar z ulicy Wiązów i Piątek trzynastego sequele, te dwie serie mają swoją własną odrębną tożsamość i podobny do filmu Freddy kontra Jason musi wymyślić, jak pogodzić groteskowość logiki snów z nieśmiertelnym, łowącym gore Halloween podróbka.

Zdjęcie: © New Line Cinema / dzięki uprzejmości Everett Collection

Freddy kontra Jason znajduje wspólny język w kampowitości późnych seriali z obu serii, które film łączy w samoświadomość graniczącą z autoparodią. Sposób, w jaki film mruga, widząc plamy krwi i prezentacje obowiązkowej nagości, sprawia wrażenie, jakby Freddy Krueger opracowywał film o Jasonie Voorheesie, co jest dość uczciwe, biorąc pod uwagę doświadczenie Freddy'ego jako reżysera mrocznych, zabawnych koszmarów. Alien vs Predator tymczasem zajmuje jasną stronę. Bardziej przypomina energetyzującą sci-fi tandetność Drapieżnik filmów niż atmosferyczny strach przed Obcy serii, dając Predatorom nawet obrót twarzy, który pozwala im ostatecznie służyć jako mniejsze zło. Jego połączenie z Obcy serial jest bardziej metatekstowy: zgodnie z tradycją pierwszych czterech filmów, z których każdy poddaje się bardzo różnym stylom swoich reżyserów, ten odzwierciedla wrażliwość scenarzysty-reżysera Paula W.S. Anderson. Od tamtej pory Anderson stał się bardziej krytyczny AVP , ale nawet jego przeciwnicy musieliby przyznać, że jego podejście do Obcy seria - konfrontacja ich z innym filmowym potworem w podobnym do gry wideo podziemnym labiryncie z twardą kobietą w środku - pasuje do estetyki jego innych projektów, takich jak Mortal Kombat , Resident Evil i ostatnie Łowca potworów .



Taktyka rotacyjnego reżysera została zaadaptowana przez serię MonsterVerse i jeśli nie wydaje się, aby wzmocniła talent na poziomie Jamesa Camerona czy Davida Finchera, to przynajmniej powstrzymała serię przed stworzeniem oczywistego stylu house. Adama Wingarda Godzilla kontra Kong niewiele przypomina elegancję wersji programu Gareth Edwards z 2014 roku godżilla albo wzmianki o gotowanym na słońcu Wietnamie Jordana Vogt-Robertsa z 2017 roku Kong: Wyspa Czaszek . Mimo to film Wingarda nie może w pełni uniknąć opowiadania się po jednej stronie, nawet w swoim własnym stylu. Ogólnie rzecz biorąc, jest to bardziej film Konga niż Godzilli; W końcu Kong jest tym, który może wskoczyć do wyszukanej, cudownie absurdalnej Pustej Ziemi, miejsca, z którego pochodzą wszystkie te gigantyczne potwory. Oczywiście znajduje tam radioaktywny topór bojowy - po walce z kilkoma skrzydlatymi wężami i wpatrywaniu się w pole skał przeczących grawitacji.

Zdjęcie: Everett Collection



To są rodzaje dodatków, których brakuje Freddy kontra Jason i Alien vs Predator . Choć są zabawne, oba te filmy są bardziej skupione na ponownym wprowadzaniu i wykorzystywaniu znaków towarowych swoich stworzeń (rękawiczek Freddy'ego; kwaśna krew ksenomorfów), aby można je było wykorzystać w ewentualnych konfliktach zbrojnych. Organizują swoje pojedynki z brio świata wrestlingu, ale trzymają się bezpretensjonalnych scenerii, takich jak opuszczona placówka na Antarktydzie i opuszczony plac budowy. Godzilla kontra Kong w końcu przebija się przez podświetloną neonami panoramę Hongkongu, zrównując budynki z niemal każdym uderzeniem. Film jest głęboko głupi i trwa poniżej dwóch godzin, nie jest zbyt długi. Jednak wizualnie jest duży i odważny.

Być może w ten sposób MonsterVerse próbuje przebić się przez główną sprzeczność w centrum współczesnego potwora z filmem, między długotrwałym wrzaskiem fanów a spoconą desperacją, która inspiruje przede wszystkim starcia. Spoza bańki entuzjastów potworów film versus nie obiecuje lat długowieczności w stylu Godzilli. Freddy kontra Jason i Alien vs Predator obaj osiągnęli najwyższe zyski w swoich seriach od lat, ale też nie udało im się w pełni przywrócić żadnego z nich z martwych. Pomimo otwartego zakończenia Freddy i Jason nigdy nie wrócili do gry i nie pojawili się ponownie na ekranie, aż do ich odpowiednich przeróbek (z których żaden nie zainspirował też żadnych sequeli - slasher świętokradztwo). Alien vs Predator doprowadziło do jednej słabej kontynuacji, z pewnością najniższego punktu obu serii. Na początku 2010 roku zarówno Aliens, jak i Predators mieli nowe własne raty, które wyraźnie zignorowały ich niskie stawki urazowe (iw obu przypadkach nadal nie udało im się naprawdę uruchomić nowych franczyz).

Godzilla kontra Kong pod tym względem jest inny; ludzie MonsterVerse z pewnością myślą o tym jako o swoim bardzo oczekiwanym Mściciele zamiast ich gwałtownego zwrotu Batman przeciwko Supermanowi lub, co gorsza, ich Aliens vs. Predator: Requiem . Jednocześnie przyszłość MonsterVerse nie jest pewna, po części z założenia. Warner Bros. stworzył cztery z tych rzeczy, od dawna zamierzając doprowadzić je do porozumienia Godzilla kontra Kong , a jedną z przyjemności tej serii jest odmowa niekończącego się dokuczania. Godzilla kontra Kong nie ma sceny postcredits; chociaż jego sukces może zainspirować kolejną rundę walki z potworami, nie jest to pewne. Bez względu na to, jak kultowe są potwory, ich łączenie wydaje się być punktem końcowym. Zanim serial filmowy dotrze do hipotetycznej fazy swojego istnienia, prawdopodobnie zbliża się do końca. Nie przyciągając już własnych tłumów, przerażające ikony zmuszone są do walki o uwagę publiczności.

seans w amazon prime

Zanim serial filmowy dotrze do hipotetycznej fazy swojego istnienia, prawdopodobnie zbliża się do końca. Nie przyciągając już własnych tłumów, przerażające ikony zmuszone są do walki o uwagę publiczności.

To może się zmienić teraz, gdy hipotetyczne założenia placu zabaw stały się główną częścią strategii rozwoju Hollywood. (Końcówki zdecydowanie nie są). Ale podobnie jak w przypadku innych zespołów i crossoverów, przeciwstawienie się naturalnej trajektorii tych filmów może uczynić z nich dziwnych naśladowców samych siebie. W pewnym sensie potwory kontra filmy działają lepiej jako własne serie finałów najemników, spalając ziemię i oczyszczając pole bitwy dla następnych rywali. Z pewnością obejrzałbym inny film MonsterVerse. Jeśli jednak tego nie ma na kartach, Godzilla kontra Kong z pewnością świetnie sobie radzi z przypalaniem.

Jesse Hassenger jest pisarzem mieszkającym na Brooklynie. Regularnie współpracuje z The A.V. Club, Polygon i The Week, między innymi. Podcasty pod adresem www.sportsalcohol.com i tweetuje głupie żarty na @rockmarooned .

Zegarek Godzilla kontra Kong w HBO Max

Zegarek Alien Vs. Drapieżnik w HBO Max

Zegarek Freddy Vs. Jason w HBO Max