Recenzja finału „Game Of Thrones”: All Hail Bran The Boring

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Gra o tron , jak większość dobrych, odnoszących sukcesy dzieł sztuki popularnej na jej skalę, był tekstem zbyt nieporęcznym, aby wyprowadzić z niego jedną stabilną, interpretacyjną ramę. Było zbyt wiele postaci, zbyt wiele narracji i zbyt wiele stylów, aby umożliwić ujednolicenie zasad narracyjnych, dramatycznych i tematycznych. Każdy z widzów wszedł do serialu inną drogą i lubił grać w wielu różnych piaskownicach. Program zarówno potępił, jak i przypadkowo zaakceptował gwałt. Obrzydzało i gloryfikowało przemoc i zemstę. Wychowywał i wzbogacał główne postacie kobiece, tylko po to, by uderzyć w nie piłką na samym końcu. Zmyślał, by stanąć w obronie ludzi, ale nie mógł powstrzymać się od polegania na zasadniczej wyjątkowości elit. Ujawniło korozyjność władzy, ale przede wszystkim skupiało się na oddaniu władzy w ręce postaci, które lubiliśmy. Zrobił wszystkie te rzeczy naraz i zaprosił publiczność do złapania wszystkiego, co chcieli w nim zobaczyć.



Benioff i Weiss osiągnęli coś, czego nikt wcześniej nie robił w telewizji. Za kilka lat możemy spojrzeć wstecz na te 73 odcinki i wybaczyć niektóre problemy z ostatnich 13 lub po prostu zdecydować się je całkowicie zignorować, jak to często robiliśmy z elementami pierwszych 60. świat potężniejszy niż dobra historia, opowiada Tyrion radzie lordów. Historia Gra o tron dobiegła końca, ale opowieść o tej historii dopiero się zaczyna.



Evan Davis jest pisarzem mieszkającym w Nowym Jorku. Śledź go na Twitterze @EvanDavisSports