Żegnaj dobrze, Quibi (i co się dzieje dalej) |

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Więcej na:

Posłuchaj, to się nazywa Wojny strumieniowe, więc naturalnie po drodze będą ofiary. Jeśli #StreamingWars są Gra o tron , wtedy Quibi był Domem Tully z Riverlands, małym domkiem otoczonym ze wszystkich stron przez większych wrogów, z większą liczbą ludzi, smoków i pieniędzy.



Aby zaznaczyć upadek Quibi, zastanówmy się, co poszło nie tak. Następnie zbadamy, co dzieje się dalej, szczególnie w odniesieniu do ich treści.



Co poszło nie tak z Quibi?

Po pierwsze, nie mieli biblioteki treści.

Usługa przesyłania strumieniowego musi zrobić dwie rzeczy, aby przetrwać. Po pierwsze, musi Cię zachęcić do skorzystania z usługi. A kiedy już tam będziesz, musi cię przekonać, żebyś został. Logika przesyłania strumieniowego polega na tym, że buzzy oryginały robią to pierwsze, a zawartość biblioteki (pomyśl o starych sitcomach i procedurach) robi to drugie.

To nie jest nawet nowa koncepcja przesyłania strumieniowego. Tradycyjne kanały kablowe również wykorzystały to podejście do rozwoju. AMC zaczęło od wyświetlania klasycznych filmów. Potem przeniósł się do nowszych filmów. I ostatecznie do brzęczących oryginałów, takich jak Walking Dead i Szaleni ludzie .



Quibi próbował obejść ten cykl i zbudować całą nową zawartość, aby wypełnić swoją usługę. Problem polega na tym, że jest to naprawdę drogie, a oni wykorzystali całą swoją gotówkę w tym wysiłku. (Nawiasem mówiąc, Apple TV + ma ten sam problem, co zauważyłem w zeszłym roku kiedy nazwałem Apple'a Chipotle'em usług przesyłania strumieniowego .)

Po drugie, nie rozpowszechniali na telewizorach w salonie.



Podczas gdy stereotyp transmisji strumieniowej jest taki, że wszyscy milenialsi oglądają je na swoich telefonach, prawda jest taka, że ​​większość oglądania telewizji odbywa się na ekranach telewizorów. I wszyscy oglądają telewizję, niezależnie od wieku. Oto stół z Vox z danych Netflix :

Źródło: Netflix, via Vox

Jednak twierdzenie Quibi polegało na tym, że był przede wszystkim mobilny. Wprowadził tylko urządzenia mobilne i ograniczył 70% faktycznego oglądania telewizji… co nadal ma miejsce w telewizorach. Ten błąd bardziej niż jakikolwiek inny ograniczył jego dystrybucję i przyjęcie. Ludzie chcą oglądać telewizję, a Quibi powiedział, że nie mogą. (Szczególnie utknąłem w domu podczas pandemii…)

Po trzecie, nie jest oczywiste, że krótkie formy wysokiej jakości działają.

Mimo całej dyskusji na temat oryginalnego modelu Quibi, nie była to pierwsza wysokiej klasy firma oferująca krótkie treści. Verizon miał Go 90. Vivendi miała Canal +. Jason Kilar wcześniej kierował Vesselem. Wszystkie zostały ostatecznie sprzedane lub złożone.

Dość stara w biznesie analogia to letnia herbata. Ludzie uwielbiają gorącą herbatę. Ludzie uwielbiają mrożoną herbatę. Nikt nie domaga się letniej herbaty. Quibi to letnia herbata.

Założyciele chętnie podkreślają, że ich premiera odbyła się podczas pandemii, która zamknęła ludzi w pomieszczeniach i zraniła portfele. Jeszcze, inne streamerzy odnotowały wzrost liczby subskrybentów . Gdyby usługa przesyłania strumieniowego była opłacalna, Quibi mógłby przetrwać kryzys. Ale ludzie tak naprawdę nie chcą wysokiej jakości krótkich treści / treści na telefon komórkowy.

Co się dzieje dalej z Quibi?

Zdjęcie: Getty Images for Quibi

Nie możesz wydać miliarda dolarów na tworzenie treści i nic z tego nie wyciągnąć. Pomimo całej pogardy / nienawiści, jaka spadła na Quibi, stworzyło to kilka hałaśliwych programów, które niektórym ludziom naprawdę się podobało. Więc gdzie się udasz, żeby je obejrzeć?

piłkarska transmisja na żywo w czwartek za darmo

To zależy. Dobra wiadomość dla klientów - co jest złą wiadomością dla Quibi - jest taka, że ​​większość treści otrzymali od głównych wytwórni. W wielu przypadkach w celu uzyskania treści zgodzili się, aby twórcy zachowali prawa i zaledwie 2 lata, zanim prawa powróciły do ​​pierwotnych właścicieli . Prawdopodobnie większość programów zakończy się powrotem w wytwórniach, które je wyprodukowały.

(Dlatego też nikt nie chciał kupować Quibi: nie ma sensu, jeśli nie są właścicielami swoich treści).

Jeśli oczywiście nie ma wielkich walk o prawa. Nawet jeśli studio posiada długoterminowe prawa, Quibi może próbować argumentować, że kontroluje te prawa przez następne dwa lata, aby spróbować odzyskać część z 2 miliardów dolarów, które straciło na produkcji treści. Studia mogą też płacić za programy lub filmy, które naprawdę chcą za swoje usługi przesyłania strumieniowego. Wszyscy pragną treści.

Entertainment Strategy Guy pisze pod tym pseudonimem na jego tytułowej stronie internetowej . Były dyrektor firmy zajmującej się transmisją strumieniową, woli pisać niż wysyłać e-maile / uczestniczyć w spotkaniach, więc uruchomił własną stronę internetową. Zapisz się do jego newslettera w Substack do regularnych przemyśleń i analiz dotyczących biznesu, strategii i ekonomiki branży medialnej i rozrywkowej.