HBO Max I tak po prostu… premiera dziś rano, dając Seks w wielkim mieście fani po raz pierwszy od drugiego spojrzenia na życie Carrie (Sarah Jessica Parker), Charlotte (Kristin Davis) i Mirandy (Cynthia Nixon) SATC film. Na miesiące poprzedzające premierę I tak po prostu… , ludzie spekulowali, że Seks w wielkim mieście ponowne uruchomienie może zabić ukochaną postać. Czy nieobecna Samantha (Kim Cattrall) byłaby martwa? Czy Big (Chris Noth) umarłby na COVID? Czy Carrie nie żyła i czy całe przedstawienie było gorączkowym snem o jej życiu pozagrobowym?!?! Spekulacje były tak szalone, że twórca serialu i showrunner Michael Patrick King poczuł potrzebę, aby powiedzieć New York Times że nikt nie umarł.
**SPOILERY DLA HBO MAX I TAK PO PROSTU… PRZED SIEBIE!**
Cóż, teraz wiemy, że King trochę się pomylił. To prawda, że nikt z majorów nie umrze, kiedy I tak po prostu… zaczyna się, ale jedna z najbardziej kultowych postaci serialu umiera pod koniec premiery serialu. Kto ginie w seksie w wielkim mieście…
CZY WIELKIE UMIEŚCIE W? I TAK PO PROSTU… ?
Tak, robi! Jedyna prawdziwa miłość Carrie, Mr. Big, umiera w jej ramionach pod koniec… I tak po prostu… Odcinek 1 Cześć, to ja. Tak, ponowne uruchomienie Seksu w wielkim mieście zabiło Big! Mało tego, z zawałem serca wywołanym przez Peloton! Wróćmy i porozmawiajmy o tym, jak Carrie straciła Big (i jak serial) zrobili zabij klasyczną postać poza ekranem za pomocą COVID).
I tak po prostu… odbywa się we współczesnym Nowym Jorku. Dowiadujemy się, że Miranda wraca do szkoły – konkretnie do Kolumbii – aby uzyskać tytuł magistra praw człowieka. Charlotte wciąż niepokoi się wyglądem, tym razem skupiając się na spektakularnych umiejętnościach gry na pianinie starszej córki Lily (Cathy Ang) i buntowniczym sposobie bycia chłopczycą młodszego dzieciaka Rose (Alexa Swinton). Carrie prowadzi teraz podcast z Che Sary Ramírez i szczęśliwie łączy się z mężem Johnem Prestonem, znanym również jako Big. W rzeczywistości Big i Carrie wydają się szczęśliwsi niż kiedykolwiek, dzieląc romantyczne rytuały, takie jak tańczenie do płyt i wspólne popijanie wina. To nawyk, który nabyli we wczesnych dniach COVID i wydaje się, że Big stał się frajerem dla Peloton, na dodatek.
Charlotte błaga Carrie, aby odłożyła nadchodzącą podróż do Hamptons z Big o jeden dzień, aby mogła wziąć udział w recitalu Lily. Carrie robi to niechętnie, a Big wzrusza ramionami na zmianę harmonogramu, mówiąc, że może cieszyć się swoją tysięczną przejażdżką ze swoim ulubionym instruktorem hiszpańskiego peletonu. Zanim Carrie wyjdzie na koncert, zaznacza, że założyła swoje ślubne buty do Biga, a on patrzy na nią w tak chory z miłości sposób, że wiesz — TY WIESZ — że dziś wieczorem umrze na tym Peletonie. To trening sercowo-naczyniowy Czechowa.
Zdjęcie: HBO Max
A co ty wiesz? Carrie idzie na recital, a gdy Lily gra intensywny, klasyczny kawałek, w serialu pojawia się Big pocenie się na Peletonie. Program toczy się tam iz powrotem, zatrzymując się na talencie nastolatka tak samo, jak radość Charlotte i sapanie i sapanie Biga. Na szczęście Big nie ginie na Peletonie. On wycina. Pisze do Carrie, że chce tej nocy wyjechać do Hamptons, a potem pod prysznicem ma atak serca. Jego telefon jest poza zasięgiem, więc nie może zadzwonić pod numer 911. Carrie wraca do domu i zastaje umierającego Biga na ziemi. Umiera w jej ramionach iw głosie słyszymy, I tak po prostu… Big był martwy.
Kilka rzeczy do zapamiętania. Odcinek 2 dotyczy organizacji pogrzebu Biga i jest wiele rozmów, które podkreślają, że nikt nie mógł wiedzieć, że umrze w ten sposób i że to nie wina Peletonu. Dobra, jest tylko jedna rozmowa, że to nie wina Peletonu, ale Steve (David Eigenberg) nie jest przekonany! Peloton i Steve: nemezis naszych czasów!
Jednak Big nie jest jedynym Seks w wielkim mieście postać do zabicia w pierwszych dwóch odcinkach I tak po prostu… Nie martw się! Samanta nie umarła. Jest seksowną sześćdziesięciolatką mieszkającą w Wielkiej Brytanii. Ona jest na zewnątrz z Carrie i gangiem w odcinku 1, ale rozszerza bardzo klasyczną ofertę pokojową w odcinku 2. Nie, I tak po prostu… ujawnia, że postać Nathana Lane'a, Bobby – czyli ten, który poślubił Bitsy Von Muffling (Julie Halston) – zmarł na COVID-19 na początku pandemii. (Wydaje mi się, że Lane musiał wybierać między Tylko morderstwa w budynku albo Seks w wielkim mieście zrestartować i wybrać połączenie Selena Gomez?)
Oczywiście obsada i ekipa I tak po prostu… zostały niedawno dotknięte prawdziwą stratą życia, gdy gwiazda Willie Garson zmarł na raka trzustki we wrześniu. Garson grał BFF Carrie Stanford Blatch i był najlepszym przyjacielem Sarah Jessiki Parker. Jeśli chcesz poczuć wszystkie odczucia, koniecznie obejrzyj I tak po prostu… Odcinek 2, w którym Stanford i mężulek Anthony (Mario Cantone) opowiadają o śmierci Biga, potwierdzając, jakie mają szczęście, że nadal się mają.
Gdzie transmitować I tak po prostu...