Recenzja „The Alienist”: A Scary and Seductive Trip to the Underbelly of 1890s NYC |

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Zastanawiam się, czy mógłbym użyć nagłówka Old-Timey Mindhunter Jest fajnie, wszyscy! do tej recenzji. Problemem jest Alienista , Wystawna (i długo oczekiwana) adaptacja tajemniczego thrillera Caleba Carla z lat 90. przez TNT, jest nieco bardziej skomplikowana. Alienista rozgrywa się w obskurnym podbrzuszu Gilded Age w Nowym Jorku. Pewien Teddy Roosevelt nie jest jeszcze prezydentem, tylko komisarzem policji, a zygzakujące interesy biednych, bogatych, uciskanych, chorych psychicznie i beznadziejnie niezrozumianych łączą się w serii makabrycznych zbrodni. Alienista, czyli psycholog Laszlo Kreizler (Daniel Bruhl) gromadzi pstrokatą załogę amatorskich bojowników, by postawić odpowiedzialnego seryjnego mordercę przed wymiarem sprawiedliwości.



dziś wieczorem nie ma nowego Southparku?

Alienista jest piękny, bogaty, ponury, ale przede wszystkim wciągający. Kreizler Bruhla i John Moore Luke'a Evansa stanowią efektowny zwrot z paradygmatu Holmesa / Watsona, a Sara Howard z Dakoty Fanning jest ich protofeministyczną trzecią. Podczas gdy przedstawienie czasami wydaje się niebezpiecznie bliskie przechylenia się w statyczne stereotypy dramatu proceduralnego, jest konsekwentnie podnoszone dzięki kunsztowi jednego człowieka. Producent wykonawczy Jakob Verbruggen reżyseruje całą serię, tak jak dyryguje wizualną symfonią. Każda scena jest dla niego okazją do zaatakowania widza sztuczkami technicznymi, które naginają perspektywę i wabią w fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Mimo że najwyraźniej przejął niektóre z tych sztuczek takich jak David Fincher, Verbruggen szczególnie uwielbia umieszczać ludzi, miejsca i rzeczy w martwym punkcie kadru, aby zmusić publiczność do konfrontacji z tym, co się dzieje. Robiąc to, Verbruggen może sprawić, że grzeczny tete-a-tete w powozie oszołomi cię psychologicznym koktajlem pożądania i strachu. Pomijając sztuczki, Verbruggen stworzył żywy wizualny świat. Możesz poczuć zimno na policzku, powąchać odchody w powietrzu, a nawet czasami poczuć drgawki zawrotów głowy. To ten pewny siebie, reżyserski głos naprawdę czyni Alienista coś do zobaczenia.



Zdjęcie: TNT

Ze względu na przytłaczającą technikę wizualną Verbruggen, Alienista można by zarzucić, że bardziej interesuje się powierzchnią rzeczy niż tym, co dzieje się pod spodem. Nawet natura samych zbrodni dotyczy tego, jak ludzie się prezentują. Pierwszy odcinek otwiera się na makabrycznym miejscu zbrodni: dziecko zostaje znalezione nie tylko zamordowane, ale także okaleczone na rusztowaniu mostu Williamsburg. Co więcej, ofiarą jest chłopiec-prostytutka przebrany za dziewczynę. Jak się dowiadujemy, prawie wszystkie ofiary to przebierańcy chłopcy - jeśli nie żałośnie niezrozumiane transpłciowe dziewczyny. (W rzeczywistości zamglenie związane z płcią tych ofiar zdezorientowało mnie. Przedstawienie wydaje się być jasne, że te dzieci są transpłciowymi dziewczynami w odcinku 2, ale podczas panelu pokazowego w TCA wielokrotnie nazywano je chłopcami , a cross-dressing został zinterpretowany jako przejaw ich wykorzystywania seksualnego. Może się wydawać, że jest to sprzeczka z komputerem, ale w przypadku programu, w którym chce się empatycznie traktować te ofiary i to, jak dokładnie były one wykorzystywane, dobrze byłoby przywołać Po namyśle, okazały styl wizualny Verbruggena - niewygodny walc między przerażającym a uwodzicielskim, styl, który szlifował w programach takich jak Upadek i London Spy - tylko to udowadnia Alienista Chodzi o to, by zwracać uwagę na pozory. To przedstawienie o rozbieżności między tym, jak ludzie są opakowani, a tym, kim naprawdę są.

Zdjęcie: TNT



Ta przepaść między tym, kim jesteśmy, a tym, jak się wydajemy, przenika również do głównej obsady. Daniel Bruhl gra Kriezlera jako sfrustrowanego geniusza - sfrustrowanego, ponieważ jest otoczony ludźmi, którzy są oddaleni o dobre 100 lat od oglądania świata tak, jak on. Niemiecko-hiszpańskie dziedzictwo Bruhla często zapewniało mu enigmatyczną jakość w produkcjach anglojęzycznych, która jest tutaj wykorzystywana z dużym skutkiem. Choć Kriezler wydaje się bohaterski, istnieje również sugestia, że ​​pod jego fasadą wyższej klasy brzęczy niewykorzystana ciemność. Za bardzo czuje się w ciemności, by być naturalnym stworzeniem światła. W roli oczu Kriezlera występuje artysta John Moore. Luke Evans gra Moore'a raczej teatralnie, z naciskiem na performatywny charakter starej szkoły męskości z wyższej klasy. Wysoki, bogaty, utalentowany i przystojny świat powinien być ostrygą Moore'a, ale przeszkadza mu ból serca i niepewność, które przejawiają się w jego sekretnych romansach z prostytutką, za którą płaci grać jako jego narzeczona. Evans zaczyna wyróżniać się jako mało prawdopodobny aktor charakterystyczny. Niedoszła gwiazda kina akcji jest najlepsza, kiedy wbija ją w takie części jak ta i jako Gaston w Piękna i Bestia . Wreszcie bufiaste rękawy i delikatne rysy Sary Howard (Fanning) przeczą ambicjom nowoczesnej kobiety. Jako sekretarka T.R. trzyma z daleka lubieżnych policjantów w swojej pracy biurowej, ale prawda jest taka, że ​​pociąga ją niebezpieczeństwo. W domu, uwolniona od gorsetu, wyleguje się z papierosem i rozmyśla nad zagadkami morderstwa. Kriezler postrzega ją jako punkt dostępu do akt policji, a Sara postrzega go jako potencjalnego równego sobie. Jego poszukiwanie zabójcy otwiera jej drogę do podziemnego świata, który ją ożywia.

Uwodzicielski i przerażający, Alienista to świetny thriller. Po prostu nie proś o nic więcej niż tylko wizualną ucztę, która tworzy powierzchnię. Tak jak powiedziałem na górze, Old-Timey Mindhunter Jest fajnie, wszyscy!



Alienista debiutuje w TNT dziś wieczorem, 22 stycznia o 21:00 czasu wschodniego.

Gdzie streamować Alienista